Niewiele jest przeżyć bardziej intymnych od żałoby. Szczególnie jeśli chodzi o śmierć matki – osoby zwykle dziecku najbliższej. Dlatego „Bezmatek” Miry Marcinów to opowieść na wskroś osobista, prywatna i emocjonalna. I chociaż dziecko jest już ponad 30-letnie, to nikt nie powiedział mu, jak radzić sobie z taką stratą, więc musi samo spróbować zrozumieć tę nową,…