Nie będę ukrywać – zakup Na skrzydłach należał do tych bardziej spontanicznych, żeby nie powiedzieć impulsywnych. Od jakiegoś czasu zaczęłam wkręcać się w temat planszówek, ale grałam przeważnie tylko u znajomych. Moja domowa kolekcja zawierała w większości ubogie siostry gier bez prądu, czyli Scrabble, Cluedo i 5 Sekund. Pamiętam, że był piątek i wybrałam się…