Oczekiwałam sprawnie napisanego kryminału z wartką akcją i intrygującą zagadką do rozwiązania. Z tych trzech elementów dostałam tylko ostatni. A właściwie jego połowę – bo zagadka jest, ale raczej nie do rozwiązania. A przynajmniej nie sądzę, żeby którykolwiek czytelnik samodzielnie wydedukował, co się wydarzyło w dniu śmierci tytułowej bohaterki. Chociaż ja podejrzewałam, że Evelyn przeczytała …